niedziela, 13 lutego 2011

Ojciec dorosłych dzieci.

   Godne przeżywanie starości jest następstwem spełnienia się w roli ojca. Dorosłe dzieci też potrzebują ojca, ale w innym charakterze. Zastanówmy się w jakim?

     W czasie gdy dziecko staje się dorosłym zmienia się struktura rodziny. Nasze dziecko zakłada swoją własną komórkę rodzinną, co za tym idzie pojawiają się nowi członkowie naszych rodzin: synowe, zięciowie i wnuki.
    Rolą „dobrego ojca” jest przyjęcie z pokorą wyboru syna lub córki nawet w przypadku, gdy nie do końca zgadzamy się z tą decyzją. Nie można w tej sprawie wymagać od swoich dzieci bezwzględnego posłuszeństwa.
    Wtrącanie się do życia nowej rodziny też niczego dobrego nie wniesie, wręcz przeciwnie  powstaną konflikty i niepotrzebne nieporozumienia. Mądry ojciec  powinien wiedzieć kiedy wycofać się z udzielania rad swoim dzieciom.
     Jeżeli dorosłe dziecko zatraci się lub zagubi hierarchię ważności niektórych spraw, obowiązkiem ojca jest mu wskazać właściwą drogę.
     Nieraz należy przypomnieć swoim dzieciom „co tak naprawdę jest w życiu ważne”. Nie można siedzieć z założonymi rękami ceniąc sobie „święty spokój”. Taka rozmowa jest jednak możliwa tylko wówczas gdy ojciec dzieci w okresie dzieciństwa był dla nich kimś znaczącym, na którego zawsze mogli liczyć i którego pytali o zdanie.
    Bycie ojcem łączy się z konkretnymi wymaganiami przede wszystkim wobec siebie. W każdym przypadku, niezależnie od tego jaki zawód wykonujemy i ile mamy lat ważna jest codzienna praca nad sobą, pokonywanie własnego egoizmu, bylejakości i braku zaangażowania w kontaktach z ludźmi. Odpowiednie zagospodarowanie ojcostwa zależy od codziennych trafnych wyborów.
    Ojciec „senior” nie będzie nigdy autorytetem dla swoich dzieci gdy nie był autorytetem będąc jeszcze ojcem „juniorem”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz